Zimowy pakiet energetyczny Komisji Europejskiej
W dniu 30 listopada br. Komisja Europejska przedstawiła tzw. zimowy pakiet energetyczny. Jest to zbiór ośmiu nowych regulacji dotyczących branży energetycznej w Unii Europejskiej – zarówno w kwestiach generacji konwencjonalnej i odnawialnej, jak i wydajności energetycznej.
Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Maroš Šefčovič stwierdził, że ten pakiet ma na celu „przyśpieszenie przejścia na czystą energię poprzez modernizację europejskiej gospodarki”. Zapewniał, że przepisy zaproponowane przez Komisję przyczynią się do powstania nowych miejsc pracy w sektorach związanych z czystą energią. Pakiet energetyczny na razie jest jedynie propozycją przepisów. By wejść w życie, musi go jeszcze zatwierdzić Rada i Parlament Europejski, a w kilku punktach to, co proponuje Komisja nie zgadza się w pełni z tym, czego chciałyby państwa członkowskie i europosłowie.
Komisja odniosła się w swojej propozycji do kontrowersyjnego mechanizmu mocowego. Wbrew wcześniejszym informacjom, KE zdecydowała się utrudnić wspieranie w jego ramach energetyki węglowej, zmniejszając jego użyteczność dla krajów takich jak Polska. Mechanizm mocowy (ang. capacity mechanism) funkcjonuje już m.in. we Francji i Wlk. Brytanii, a jest planowany także w Polsce. Oznacza zapewnianie subsydiów przez państwo elektrowniom za utrzymywanie możliwości generowania wyższej energii niż wynikałoby to z przeciętnego zapotrzebowania. Pozwala to utrzymywać rezerwę mocy na nieprzewidziane okoliczności, w rodzaju skoku zapotrzebowania, problemów z generacją itp. Jego stosowanie przez poszczególne państwa członkowskie będzie musiało być otwarte dla firm spoza granic danego kraju. Premia ma być zapewniania dla przedsiębiorstw innowacyjnych, a zwłaszcza tych, które dążyć będą do zmniejszenia ogólnego zapotrzebowania na energię.
Przede wszystkim jednak, do ograniczeń mechanizmu mocowego zostaną wprowadzone limity emisyjne. Elektrownie nie będą mogły pobierać państwowego wsparcia, jeżeli wyprodukowana przez nie kWh wyemitowała do atmosfery ponad 550 g CO2. Oznacza to de facto, że elektrownie węglowe nie będą mogły być w ten sposób dofinansowane. Dla porównania, według danych Europejskiej Agencji Środowiska (EEA) za 2011 r., przeciętnie w Polsce kWh energii (patrząc na wszystkie źródła) generuje ponad 810 g CO2. Agencja ds. Informacji Energetycznej (EIA) Stanów Zjednoczonych wyliczyła natomiast, że spalanie węgla w celach energetycznych uwalnia do atmosfery średnio od 939 g do 984 g CO2, zależnie od rodzaju węgla.
Nowy pakiet zawiera też nowe regulacje dotyczące współpracy transgranicznej i regionalnych rynków energetycznych. Unijna Agencja ds. Współpracy Organów Regulacji Energetyki (ACER) otrzyma nowe uprawnienia i będzie mogła wydawać decyzje w sprawie takich rynków, a do końca 2021 r. krajowi operatorzy sieci przesyłowych mają zacząć lepiej koordynować swoje działania poprzez utworzenie regionalnych centrów koordynacyjnych.
W przeciwieństwie do żądań ekologów, nowe przepisy nie wprowadzą wiążących dla państw członkowskich celów wykorzystania energii odnawialnej w krajowych miksach energetycznych do 2030 r. OZE mają stanowić źródło 27 proc. energii w całej UE w 2030 r., ale do tej pory żadne unijne przepisy nie wymuszają w żaden sposób, jak państwa członkowskie mają doprowadzić do osiągnięcia przez UE takiego wyniku i jak mają wyglądać miksy energetyczne poszczególnych krajów. Unia Europejska będzie miała także nałożony obowiązkowy cel poprawy wydajności energetycznej o 30 proc.
Energia z OZE nie będzie miała priorytetowego dostępu do sieci przesyłowej, co ograniczy opłacalność tych źródeł dla inwestorów. Jednak stanie się tak tylko w tych państwach, gdzie OZE stanowią już przynajmniej 15 proc. miksu energetycznego.
Komisja Europejska natomiast będzie dążyć do ograniczenia energii pochodzącej z biopaliw. Doświadczenia ostatnich lat miały ją przekonać do tego, że uprawy roślin na biopaliwo zabierają grunty uprawom przeznaczonym na żywność, co prowadzi do wzrostu jej cen. W pakiecie zawarto więc ograniczenie, że biopaliwa mogą stanowić maksimum 3,8 pkt. proc. z wymaganych 27 proc. udziału OZE w unijnym miksie energetycznym (w celu na 2020 r. jest to 7 pkt. proc.).
Nie dotyczy to jednak tzw. zaawansowanych biopaliw pochodzących z odpadów roślinnych z rolnictwa i leśnictwa. Pakiet przewiduje, że ich udział w 2030 r. powinien wynieść 5,5 proc. miksu energetycznego.
Sfinansowano z środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu w ramach projektu "Ekoinnowacje w inteligentnych miastach"