Nowe projekty silników w samochodach elektrycznych kolejnej generacji

Umieszczenie silników poza samochodami oraz w bliższej odległości od kół zmieni przyszłość pojazdów elektrycznych. Badacze z UE zaprezentowali kompletny prototyp zespołu silnikowego umieszczonego w kołach, który nie wymaga ciężkiego układu napędowego.
Technologia silnika na kołach znana jest od wieku. Zainteresowanie takimi silnikami rośnie aktualnie wraz ze wzrostem popularności pojazdów elektrycznych. Technologia ta jednak przez długi czas pozostawała w fazie opracowywania prototypów. Badacze pracujący w ramach projektu EUNICE (Eco-design and validation of in-wheel concept for electric vehicles) z powodzeniem opracowali i przetestowali zespół silnikowy umieszczony w kołach dla pojazdów z napędem elektrycznym sektora B. Dzięki temu pojazdy te staną się popularniejsze. Zintegrowanie silników z kołami przynosi wiele korzyści dla pojazdów z napędem elektrycznym sektora A i B, pozwalając na dalszą modularyzację, zapewnienie większej przestrzeni dla pasażera oraz poprawę zdolności kierowania. Dodatkowo takie silniki eliminują konieczność użycia przekładni mechanicznej, tj. skrzyń biegów, mechanizmów różnicowych, wałów napędowych i osi przednich, znacząco obniżając masę samochodu oraz generując duże oszczędności w procesie produkcyjnym i zmniejszając oddziaływanie na środowisko.
Oprócz koła i silnika elektrycznego prototyp opracowany w ramach projektu EUNICE zawiera układ energoelektroniczny, części strukturalne, hamulce oraz przekładnię redukcyjną. Koła zamontowane są na popularnym układzie zawieszenia — kolumnie MacPhersona. Chłodzenie powietrzem silnika umieszczonego w kołach minimalizuje ryzyko przegrzania. Konstrukcja uwzględnia strefę wlotu powietrza w rogu przedniego zderzaka, interceptor umieszczony przed oponą, który kieruje strumieniem powietrza, oraz deflektory kierujące powietrze do układu silnikowego umieszczonego w kołach. Proponowane rozwiązanie chłodzenia zapewnia dopływ powietrza do układu napędowego w kołach w ilości wystarczającej do odprowadzenia ciepła podczas jazdy w terenach miejskich i na drogach szybkiego ruchu. Wymuszone chłodzenie jest również stosowane po zatrzymaniu samochodu po szybkiej jeździe, dzięki czemu ciepło szybko wydalane jest na zewnętrz.
Badacze przeprowadzili również analizę cyklu życia komponentów silnikowych, aby sprawdzić oddziaływanie środowiskowe wszystkich faz, od produkcji przez eksploatację po demontaż.

Działania realizowane w ramach projektu EUNICE stały się podstawą rozwoju europejskiej branży produkcji silników elektrycznych oraz komponentów światowej klasy, spełniających wymogi wydajnościowe przy zachowaniu konkurencyjnych kosztów. Zespół silnikowy umieszczony w kołach może stać się przyszłością przemysłu motoryzacyjnego, poprawiając komfort i bezpieczeństwo jazdy. Nowe projekty silników w samochodach elektrycznych kolejnej generacji
Umieszczenie silników poza samochodami oraz w bliższej odległości od kół zmieni przyszłość pojazdów elektrycznych. Badacze z UE zaprezentowali kompletny prototyp zespołu silnikowego umieszczonego w kołach, który nie wymaga ciężkiego układu napędowego.
Technologia silnika na kołach znana jest od wieku. Zainteresowanie takimi silnikami rośnie aktualnie wraz ze wzrostem popularności pojazdów elektrycznych. Technologia ta jednak przez długi czas pozostawała w fazie opracowywania prototypów. Badacze pracujący w ramach projektu EUNICE (Eco-design and validation of in-wheel concept for electric vehicles) z powodzeniem opracowali i przetestowali zespół silnikowy umieszczony w kołach dla pojazdów z napędem elektrycznym sektora B. Dzięki temu pojazdy te staną się popularniejsze. Zintegrowanie silników z kołami przynosi wiele korzyści dla pojazdów z napędem elektrycznym sektora A i B, pozwalając na dalszą modularyzację, zapewnienie większej przestrzeni dla pasażera oraz poprawę zdolności kierowania. Dodatkowo takie silniki eliminują konieczność użycia przekładni mechanicznej, tj. skrzyń biegów, mechanizmów różnicowych, wałów napędowych i osi przednich, znacząco obniżając masę samochodu oraz generując duże oszczędności w procesie produkcyjnym i zmniejszając oddziaływanie na środowisko.
Oprócz koła i silnika elektrycznego prototyp opracowany w ramach projektu EUNICE zawiera układ energoelektroniczny, części strukturalne, hamulce oraz przekładnię redukcyjną. Koła zamontowane są na popularnym układzie zawieszenia — kolumnie MacPhersona. Chłodzenie powietrzem silnika umieszczonego w kołach minimalizuje ryzyko przegrzania. Konstrukcja uwzględnia strefę wlotu powietrza w rogu przedniego zderzaka, interceptor umieszczony przed oponą, który kieruje strumieniem powietrza, oraz deflektory kierujące powietrze do układu silnikowego umieszczonego w kołach. Proponowane rozwiązanie chłodzenia zapewnia dopływ powietrza do układu napędowego w kołach w ilości wystarczającej do odprowadzenia ciepła podczas jazdy w terenach miejskich i na drogach szybkiego ruchu. Wymuszone chłodzenie jest również stosowane po zatrzymaniu samochodu po szybkiej jeździe, dzięki czemu ciepło szybko wydalane jest na zewnętrz.
Badacze przeprowadzili również analizę cyklu życia komponentów silnikowych, aby sprawdzić oddziaływanie środowiskowe wszystkich faz, od produkcji przez eksploatację po demontaż.

Działania realizowane w ramach projektu EUNICE stały się podstawą rozwoju europejskiej branży produkcji silników elektrycznych oraz komponentów światowej klasy, spełniających wymogi wydajnościowe przy zachowaniu konkurencyjnych kosztów. Zespół silnikowy umieszczony w kołach może stać się przyszłością przemysłu motoryzacyjnego, poprawiając komfort i bezpieczeństwo jazdy.

 

 

 

 

 

 Sfinansowano z środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu w ramach projektu "Ekoinnowacje w inteligentnych miastach"

 

Zielony Tydzień 2016 w Brukseli

Kolejna edycja Zielonego Tygodnia, największej corocznej konferencji poświęconej europejskiej polityce ochrony środowiska, odbędzie się od 30 maja do 3 czerwca 2016 r. w Brukseli.  Temat przewodni tegorocznej edycji Zielonego Tygodnia to "Inwestowanie w zieloną przyszłość".
Natura ma kluczowe znaczenie dla naszego zdrowia i naszego bogactwa. Jesteśmy zależni od niej w zakresie żywności, energii, surowców, wody i powietrza, które umożliwiają życie i napędzają gospodarkę. Dzielimy tę planetę z niezwykłą różnorodnością natury, która jest źródłem inspiracji dla nauki i rekreacji, częścią naszego dziedzictwa kulturowego przyczyniającą się do poprawy jakości naszego życia. Ochrona przyrody i utrzymania konkurencyjności Europy musi iść ze sobą w parze ponieważ odpowiednia polityka dotycząca różnorodności biologicznej może odegrać kluczową rolę w tworzeniu miejsc pracy i stymulowaniu inwestycji.
W poniedziałek 30 maja przyjrzymy się, jak inwestowanie w zielone miasta może poprawić jakość życia w mieście. We wtorek poznamy sposoby zabezpieczenia naszej przyszłości poprzez inwestycje na wsi, który zapewnia tak wiele zasobów, które potrzebuje nasze społeczeństwo. Środa koncentruje się na znalezieniu finansowania dla naszych potrzeb, we czwartek przyjrzymy się inwestowaniu w nasze morza i oceany. Piątek poszerzy zakres tematyczny do perspektyw bardziej globalnej, czyli inwestycji w zrównoważony rozwój dla przyszłych pokoleń.
Zielony Tydzień stwarza okazję, aby spojrzeć na te i inne korzyści, jakie otrzymujemy od natury i ramy jakie powinny być ustanowione w celu jej ochrony. Zielony Tydzień oferuje wyjątkową okazję do dyskusji i wymiany doświadczeń i najlepszych praktyk. W ciągu ostatniej dekady, konferencja ta stała się obowiązkowym punktem programu dla osób zaangażowanych w ochronę środowiska. Edycja 2015 przyciągnęła około 3000 uczestników ze sfery rządowej, biznesu i przemysłu, organizacji pozarządowych, środowisk akademickich i mediów. Obejmowała ona 27 sesji, debat i warsztatów, a także dawała możliwość odwiedzenia 44 niezależnych wystawców związanych z ochroną środowiska oraz kreatywnymi rozwiązaniami dla ochrony zagrożonych gatunków i siedlisk przyrodniczych. Dostarczyła informacji o programie LIFE oraz działalności wielu ekologicznych organizacji pozarządowych, władz lokalnych i regionalnych.
Zielony Tydzień jest otwarty dla publiczności, a udział jest bezpłatny. Zielony Tydzień oferuje także obszar dla wystawców i wydarzenia satelitarne, które odbywać się będą w całej Europie.
Więcej informacji, w tym możliwość aplikowania o powierzchnie wystawiennicze i zgłaszanie wydarzeń towarzyszących dostępnych jest na stronie: ec.europa.eu

 

 

 

 

 

 Sfinansowano z środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu w ramach projektu "Ekoinnowacje w inteligentnych miastach"

Polska z najbardziej zapylonym powietrzem w Unii Europejskiej

 Wśród 50 najbardziej zanieczyszczonych miast Unii Europejskiej znalazły się aż 33 polskie miasta. Na tej samej niechlubnej liście Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) znalazło się też dziewięć miast bułgarskich (najbardziej zagrożony Dimitrovgrad zajmuje trzecie miejsce w UE), pięć czeskich (m.in. położone w pobliżu granicy z Polską czeski Cieszyn i Ostrawa) oraz trzy włoskie. Podstawą opracowania tego zestawienia była obecność w powietrzu pyłu zawieszonego PM o średnicy 2.5 mikrometrów, czyli 20-35 razy mniejszej niż średnica ludzkiego włosa. W ocenie tej organizacji, jest on bowiem zanieczyszczeniem atmosferycznym najbardziej szkodliwym dla ludzkiego zdrowia.
Na pierwszym miejscu zestawienia WHO znalazł się Żywiec. Co prawda ze swoimi 43 ug/m3 nie stanowi konkurencji dla najbardziej zanieczyszczonego miasta świata - Zabol w Iranie, które „szczyci się” bowiem 220 ug/m3- to jednak okazał się najbardziej zanieczyszczonym miastem Europy. Tuż za Żywcem uplasowała się Pszczyna, a w czołówce znalazły się jeszcze Rybnik (4. miejsce), Wodzisław Śląski (5.), Opoczno (6.), Sucha Beskidzka (7.) i Godów (8.). W pierwszej "10" zmieściły się jeszcze trzy miasta bułgarskie (Dolny Woden, Montana i Warna). To bowiem właśnie polskie i bułgarskie miejscowości dominują na "europejskiej" liście Światowej Organizacji Zdrowia. Pierwsze miasto spoza Polski i Bułgarii, to położona w Lombardii włoska Soresina (24.).
Najbardziej zanieczyszczone powietrze pyłem 2.5 występuje jednak w Azji. Mimo że najgorzej na świecie pod tym względem mają mieszkańcy irańskiego Zabol, to wśród 30 najbardziej zagrożonych miast świata jest jeszcze tylko jedno miasto w tym kraju - Bosherh. Najwięcej, bo 14 zagrożonych jest miast indyjskich, sześć chińskich, trzy w Arabii Saudyjskiej, dwa w Pakistanie oraz po jednym w Kamerunie, Ugandzie i Bangladeszu.
Według Światowej Organizacji Zdrowia długotrwałe narażenie na działanie pyłu zawieszonego PM2,5 skraca średnią długość życia, a krótkotrwała ekspozycja na wysokie stężenia tego pyłu powoduje wzrost liczby zgonów z powodu chorób układu oddechowego i krążenia, a także wzrost ryzyka nagłych przypadków wymagających hospitalizacji (nasilenie astmy, ostra reakcja układu oddechowego, osłabienie czynności płuc, itp.).
PM2.5 razem z pyłem PM10, silnie rakotwórczym benzo(a)pirenem oraz trującymi związkami chemicznymi (tlenki siarki, tlenki azotu, tlenek węgla, metale ciężkie, sadza) wchodzi w skład smogu.

 

 

 

 

Sfinansowano z środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu w ramach projektu "Ekoinnowacje w inteligentnych miastach"

 

Walka z nielegalnym handlem drewna

Od swojego wejścia w życie rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 995/2010 z dnia 20 października 2010 r. ustanawiające obowiązki podmiotów wprowadzających do obrotu drewno i produkty z drewna znacząco pomaga zwalczać nielegalny handel drewnem i gwarantuje pochodzenie tego surowca ze zgodnych z prawem źródeł na całym świecie.
Tak wynika z przeglądu rozporządzenia w sprawie drewna, prowadzonego przez pierwsze dwa lata wdrażania jego przepisów przez państwa członkowskie od chwili jego wejścia w życie w marcu 2013 r. Rozporządzenie zakazuje umieszczania na rynku UE nielegalnie pozyskiwanego drewna i wykonanych z niego produktów. Nowe prawo wspiera również międzynarodowe wysiłki służące powstrzymaniu wylesiania oraz ochronie różnorodności biologicznej poprzez wyeliminowanie rynku nielegalnie pozyskiwanego drewna.
Dane dowodzą, że importerzy z UE staranniej sprawdzają źródła swoich dostaw, a europejscy konsumenci są bardziej świadomi konsekwencji nielegalnego pozyskiwania drewna. Dzięki temu zmieniają się zachowania rynkowe, a kraje producenckie są zachęcane do nasilenia działań potwierdzających, że eksportowany przez nie towar jest legalny.
Kraje takie jak Indonezja, które wprowadziły systemy kontroli źródeł dostaw, mogą zwiększyć eksport do Europy, która jest jednym z największych światowych konsumentów drewna. Jest to ważny sygnał dla innych partnerów handlowych UE. Z uwagi na potajemny charakter działalności związanej z nielegalnym pozyskiwaniem drewna rozmiary handlu takim niedozwolonym towarem są trudne do oszacowania. „Nielegalne pozyskiwanie drewna wiąże się z realnymi kosztami. – wyjaśnił komisarz UE ds. środowiska, Karmenu Vella – Chodzi tu o zmiany klimatu, utratę różnorodności biologicznej, degradację gleby. Ale także przypadki, gdy nielegalny handel drewnem prowadzi do korupcji albo finansuje konflikty i pozbawia społeczności lokalne ich źródeł utrzymania”.
Mimo że pierwsze sygnały są zadowalające, zarówno państwa członkowskie, jak i sektor prywatny powinny nasilić działania, aby wypełnić luki we wdrażaniu rozporządzenia. W wyniku przeglądu okazało się, że w niektórych krajach UE skuteczne egzekwowanie przepisów opóźnia się z powodu braku środków. Do czerwca 2015 r. rozporządzenie nie zostało jednak w pełni wdrożone zaledwie w czterech krajach: w Grecji, na Węgrzech, w Rumunii i Hiszpanii. Komisja Europejska będzie w dalszym ciągu wspierać państwa członkowskie i monitorować ich działania.
Organizacje społeczeństwa obywatelskiego odgrywają ważną rolę w śledzeniu nielegalnego pozyskiwania drewna. Dla przykładu zarzuty wysunięte przez Greenpeace w sprawie nielegalnej wycinki drzew w brazylijskim stanie Para doprowadziły do skoordynowanej akcji władz Belgii, Holandii i Szwecji oraz zablokowania eksportu dla niektórych firm nieprzestrzegających brazylijskiego prawa. Z kolei podmioty gospodarcze UE zmieniły swoje łańcuchy dostaw tak, aby zminimalizować ryzyko nielegalnego importu.
Sprawdzenie skuteczności nowego prawa wymaga czasu, jednak Komisja Europejska już teraz rozważa rozszerzenie grupy produktów objętych rozporządzeniem w sprawie drewna, w zależności od oceny jego skutków. Przegląd dostarczy również informacji na potrzeby zaplanowanej na ten rok szerszej oceny planu działań UE na rzecz egzekwowania prawa, zarządzania i handlu w dziedzinie leśnictwa z 2003 r.

Tekst do pobrania - pobierz

 

 

 

 

Sfinansowano z środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu w ramach projektu "Ekoinnowacje w inteligentnych miastach"

Ulepszona technologia wychwytywania CO2

Świat nauki poszukuje najlepszego sposobu na ograniczenie ilości dwutlenku węgla (CO2) przedostającego się do atmosfery i złagodzenie skutków zmiany klimatu. W finansowanym przez Unię Europejską projekcie udoskonalono technologię wychwytywania CO2 z elektrowni.
Znaczna część energii generowanej na całym świecie wciąż pochodzi ze spalania paliw kopalnych, a emitowany w efekcie dwutlenek węgla (CO2) jest wychwytywany głównie za pomocą rozpuszczalników, które selektywnie rozpuszczają CO2. Do najczęściej stosowanych rozpuszczalników należą aminowe związki organiczne, ponieważ technologia ta jest dobrze znana i może być łatwo wdrożona w istniejących zakładach. Największym minusem tego podejścia jest duża ilość energii niezbędna do odzyskiwania rozpuszczalnika, czego rezultatem są wysokie koszty wychwytu. Aby sprostać temu wyzwaniu, powołano finansowany przez UE projekt CAPSOL (Design Technologies for Multi-scale Innovation and Integration in post-combustion CO2 capture: from molecules to unit operations and integrated plants), którego celem było usprawnienie technologii wychwytywania CO2.

Prace rozpoczęto na poziomie molekularnym, tworząc nowe modele termodynamiczne do identyfikacji rozpuszczalników i mieszanek rozpuszczalników ze zwiększonym powinowactwem do CO2, a także zmniejszając potrzeby w zakresie regeneracji energii oraz negatywny wpływ na środowisko. W ten sposób powstał zbiór modeli procesu dla urządzeń absorpcyjnych i desorpcyjnych, kosztów operacyjnych i konstrukcji wysoko wydajnych materiałów opakowaniowych.
Przeprowadzono przemysłowe analizy przypadku w dziedzinach wytwarzania mocy i produkcji materiałów. Badacze posłużyli się technologią CAPSOL, badając wybór rozpuszczalników, konstrukcję procesu i wyposażenia, a także opcje wytwarzania i integracji ciepła. Wyniki pokazały, że technologia opracowana przez konsorcjum jest wykonalną i konkurencyjną alternatywą dla obecnych najnowocześniejszych technologii wychwytywania CO2.
Zbudowano system wychwytywania CO2 na skalę pilotażową, który wykorzystano do prowadzenia eksperymentów. Dowiodły one wykonalności i podkreśliły korzyści i praktyczne rozwiązanie płynące ze skutecznego połączenia rozpuszczalnika i wyposażenia w ramach CAPSOL.

Projekt ten oferuje zatem najlepsze rozwiązanie w zakresie wychwytywania CO2 z elektrowni gazowych, lignitowych i węglowych. Pomoże także zakładom produkującym wapno palone, w których absorpcja i desorpcja CO2 na bazie rozpuszczalnika po procesie spalania może okazać się skutecznym rozwiązaniem.

 

 

 

 

 

Sfinansowano z środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu w ramach projektu "Ekoinnowacje w inteligentnych miastach"

Więcej artykułów…

  1. Gospodarka o obiegu zamkniętym

brak nadchodzących wydarzeń.